Ogłoszenia motoryzacyjne coraz ważniejsze dla sprzedaży samochodów nowych i używanych

Internet w naszym kraju rozwija się niezwykle dynamicznie i dziś korzysta z niego znaczna większość Polaków. O ile można tak powiedzieć już od jakiegoś czasu, tak coraz więcej czynności również jest przenoszone do sieci, przez co można załatwić tam wiele spraw urzędowych, robić zakupy czy też szukać samochody, co dziś jest niezwykle ważne dla sprzedaży zarówno nowych, jak i używanych aut.

Jak sprzedawano auta w przeszłości?

Rynek motoryzacyjny w Polsce rozwija się już od wielu lat. Dziś znaczna większość aut jest do znalezienia w Internecie, lecz w przeszłości nie było go lub był bardzo rzadko spotykany, więc trzeba było radzić sobie na inne sposoby. Ogromną popularnością cieszyły się więc giełdy samochodowe. Były one organizowane w wielu miastach w kraju i tak w zasadzie dość rzadkie były tylko we wschodniej części, która nie była tak zmotoryzowana jak reszta Polski. Ogłoszenia sprzedaży używanych aut, które czasem miały nawet wątpliwą przeszłość, lecz w tamtych czasach popyt był na tyle duży, że nie było problemu ze sprzedażą samochodu.

Oprócz giełd auta można było znaleźć także po prostu na ulicy z wywieszonymi kartkami informującymi o tym, że samochód ten jest na sprzedaż. Zazwyczaj zawierały one dane kontaktowe do właściciela, a także krótką charakterystykę auta w której znajdowała się oczywiście marka i model, a także przebieg, czy też silnik. Właśnie.. przebieg był na przełomie XX i XXI wieku ogromnym problemem. Handlarze niesamowicie często po prostu cofali liczniki, tak by podbić wartość auta i praktyka ta w pewnym stopniu jest obecna do dziś, lecz coraz rzadziej na nią natrafiamy z racji na zaostrzone przepisy.

Wszystko zmieniło się w 2004 roku. Wtedy Polska trafiła do Unii Europejskiej. Znacząco ułatwiło to przejazd pomiędzy granicami Polski i Niemiec, a to sprawiło, że nasz kraj zalały wręcz setki tysięcy używanych aut. Nową sytuację na rynku świetnie przewidziały jednak osoby, które założyły wtedy jeden z pierwszych portali z ogłoszeniami motoryzacyjnymi. Był to krok przełomowy, gdyż w tamtym czasie badania mówiły, że zaledwie połowa Polaków korzystała z komputera, a dostęp do Internetu posiadało jedynie niecałe 40 procent.

Jak ogłoszenia motoryzacyjne wpłynęły na cały rynek motoryzacyjny?

Pojawienie się ogłoszeń motoryzacyjnych w Internecie było naprawdę przełomowe. Znacząco ułatwiło ono sprzedaż samochodu. Wynika to z bardzo prostej rzeczy. Wywieszając ogłoszenie na szybie auta, czy umieszczając takowe w gazecie lub nawet jadąc na giełdę taki samochód zebrał publikę w postaci może maksymalnie kilku do kilkunastu tysięcy osób. W sieci tymczasem ogłoszenie może zobaczyć nawet kilka milionów potencjalnych kupujących. O ile z nich zgłosi się zaledwie kilka do kilkunastu osób tak znacząco zwiększa to szansę na sprzedaż samochodu.

Z tego powodu wzrost liczby użytkowników korzystających ze stron z ogłoszeniami motoryzacyjnymi zaczął być przeogromny. Podobnie zresztą jak sama sprzedaż samochodów, która każdego roku była coraz wyższa i dziś auta używane cieszą się ogromną popularnością i ogłoszenia potrafią znikać już zaledwie po kilku dniach. Tak naprawdę dziś trudno wyobrazić sobie rzeczywistość, w której szukając auta nie można po prostu wejść na odpowiednie strony, tylko trzeba udać się na giełdę czy regularnie przeszukiwać ogłoszenia w gazetach. Ogłoszenia motoryzacyjne to także świetna okazja dla salonów. Wynika to z prostej rzeczy. Dzięki temu, że coraz większa liczba dealerów decyduje się na umieszczenie informacji o posiadanych przez siebie samochodach na sprzedaż każdy kto chce jak najszybciej wejść w posiadanie nowego auta może sprawdzić je w Internecie zamiast marnować czas i paliwo na wycieczkę do salonu autoryzowanego dealera. To ułatwienie jest na tyle duże, że znacząco pomaga dealerom, którzy gdyby nie fakt, iż nowych często po prostu nie ma mają w tym momencie narzędzia do niesamowicie szybkiej sprzedaży aut zarówno tych nowych, jak i używanych, gdyż programy aut z rynku wtórnego są coraz częściej spotykane z racji na to, że salony w czasach mniejszej dostępności nowych aut muszą na czymś zarabiać.